Na dzisiaj przygotowałam trzy stylizacje, których głównymi "składnikami" są ubrania z najnowszej kolekcji LE. Ogólnie tą kolekcję uważam za bardzo udaną, prawie zbankrutowałam przez nią, ale nie żałuję :)
Z rzeczy, które kupiłam wybrałam pięć ubrań.
1. Vichy Check Swimsuit - 75 sd
2. Corseted Denim Vest - 58 sd
3. Corseted Pleather Top - 55 sd
4. Open Weave Skirt - 62 sd
5. Laguna Peplum Skirt - 62 sd
Dla mnie perełkami tej kolekcji są numer 3 i 5, jestem bardzo zadowolona z ich zakupu.
| kurtka, top, spódniczka - LE | buty - Valentino Tribute |
|kurtka - Calie's Picks | top - LE | pasek - Voile | spódniczka - DvF Holiday Tribute | buty - Wild Candy |
| strój kąpielowy, spódniczka - LE | buty - Antidote |
Co myślicie o stylizacjach i o najnowszej kolekcji LE? Kupiliście coś z niej?
Ja niestety nie załapałam się na tę kolekcję, przykro mi trochę z tego powodu. No, ale cóż, tak bywa. :) Stylizacja nr.1- jest świetna. Ogólnie lubię takie kolory i styl. Spódnica świetnie jest tutaj zaprezentowana. :)
OdpowiedzUsuńStylizacja nr. 2- Tutaj mi trochę nie pasuje kolorystyka. Mniej więcej stój jest w odcieniach pastelowych, ale nie pasuje mi tutaj top. Trochę pogmatwane kolory są, ale nie jest tak źle. Widać tutaj brak dodatków, torebki, naszyjnika.
Stylizacja nr. 3- Zaszalałaś. :) Bardzo dobra kolorystyka. Znów brakuje mi dodatku takiego jak torebka. Pamiętaj, że akcesoria dużo zdziałają i dzięki nim outfit nabiera charakteru. :)
Nigdy nie kupuję nic z kolekcji limitowanych, ponieważ według mnie rzeczy są zbyt drogie, albo ja jestem zbyt wielką sknerą ( w co wątpię, patrząc na ilość ukończonych stylizacji w lofcie i głównym pokoju, oraz ilość jeszcze nieruszonych szaf ;) ).
OdpowiedzUsuńPierwsza stylizacja jest wspaniała - bluzka i spódnica idealnie ze sobą współgrają i krzyczą: "Kup mnie, kup!" Prawdopodobnie jakbym wcześniej zobaczyła ten post, kupiłabym obie rzeczy bez wachania ;) Aczkolwiek dodałabym tutaj jakąś zwykłą, czarną kopertówkę.
Druga stylizacja... No cóż, bluzki za nic w świecie nie użyłabym z tymi rzeczami, ponieważ wszystko psuje. Z tą spódnicą, kurtką i butami, lepiej dopasowałby się zwykły biały top, lub lekki biały lub kremowy gorset - stylizacja utrzymana w kolorach pastelowych, a tutaj bluzka rzuca się w oczy aż za nadto i psuje całokształt ;)
Trzecia stylizacja kompletnie mnie odrzuca (no, może nie licząc tych butów ;) ) - strój kąpielowy do mnie nie przemawia, a spódnica totalnie nie w moim guście. Połączenie zaś tych dwóch rzeczy jest okropne (ale nie martw się, to tylko moje zdanie, nie opieraj się na nim, bo nie zabrniesz zbyt daleko ;)
Podsumowując: Kupiłabym tylko dwie rzeczy z pierwszej stylizacji ;)
A odnosząc się do wypowiedzi wyżej - proponuję pobawić się z dodatkami :) Czasem zwykła torebka, a nawet pasek potrafią zdziałać cuda :)
Ishirae